Katastrofalne skutki 3. propozycji regulacji MF
/Mikropożyczki znikną z rynku jeżeli rząd nie zmieni założeń
Związek Firm Pożyczkowych jest zaniepokojony kierunkiem w jakim idzie projekt regulacyjny Ministerstwa Finansów. Najnowsza propozycja nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim zakłada wprowadzenie restrykcyjnych limitów cenowych oraz dodatkowe ograniczenia dla klientów powracających.
- Pomysły Ministerstwa Finansów to ukłon w stronę ratalnych pożyczek na długie okresy i wysokie kwoty. Wejście tych przepisów w życie oznacza koniec całego sektora mikropożyczek on-line. To bezprecedensowy przykład, gdy kilka paragrafów zlikwiduje innowacyjny i potrzebny sektor produktów finansowych – mówi Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych.
Ministerstwo Finansów już po raz trzeci przedstawia propozycję limitowania cen na rynku pozabankowym. Według nowych założeń pozaodsetkowe koszty nie mogą przekroczyć sumy 25% i dodatkowo 30% za każdy rok trwania umowy, łącznie jednak nie więcej niż 100% całkowitej kwoty pożyczki. Jednocześnie w przypadku udzielenia danemu konsumentowi kolejnych pożyczek w okresie 120 dni, jako podstawa do obliczania sumy kosztów brana jest tylko kwota pierwszej pożyczki.
W praktyce oznacza to, że oferty pożyczek krótszych niż 4-miesięczne znikną z rynku. Ponieważ w związku z pozostałymi regulacjami wzrosną również koszty działania firm, ekonomicznie nieuzasadnione będzie ponadto udzielanie drobnych pożyczek w ramach nowego limitu. Eksperci z Instytutu Analiz Rynkowych wyliczyli, że pełna implementacja nowych przepisów w średniej wielkości internetowej firmie pożyczkowej przełoży się na wzrost kosztów o 39,76 zł na każdej pożyczce (średnia kwota pierwszej pożyczki to 449 zł).
W reakcji na nowe założenia ustawy ZFP i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych wspólnie wystosowały apel do Ministerstwa Finansów o pilne przeprowadzenie nowej rundy konsultacji społecznych, ponieważ pośpieszny tryb prezentowania ostatnich propozycji oraz stronniczość regulacji budzą wiele wątpliwości. Zdaniem ekspertów obecny kształt regulacji całkowicie ignoruje specyfikę rynku pożyczek krótkoterminowych. Przez zmniejszenie konkurencji i rozrost szarej strefy, może też pogorszyć sytuację konsumentów.
- Specyfika mikropożyczek zakłada, że pierwsza przyznana kwota zawsze jest bardzo niska. Dopiero po pełnej spłacie, następnym razem klient może wnioskować o wyższą. To element modelu ograniczenia ryzyka i zachęta do świadczenia usług na najwyższym poziomie, aby zatrzymać klientów powracających. Niestety nowe regulacje całkowicie to ignorują, dlatego dalsza działalność internetowych firm pożyczkowych w Polsce jest zagrożona – dodaje Jarosław Ryba.