» Możliwa niekorzystna zmiana w zasadach badania zdolności kredytowej

Podczas sejmowego procedowania ustawy wprowadzającej RODO (druk 3050) pojawił się zapis (art. 49 pkt 4) wprowadzający zamknięty katalog danych, który można wykorzystywać do automatycznego badania zdolności kredytowej. Jest to zmiana niekorzystna szczególnie dla zaawansowanych technologicznie instytucji pożyczkowych. Podczas podkomisji sejmowej 10 stycznia 2019 r., przedstawiciele Związku starali się przekonać posłów i stronę rządową do zmiany zapisu szkodliwego dla instytucji finansowych i konsumentów.

cloud-3843352_1920.jpg

Związek zaproponował aby zmienić art. 49 pkt 4. dodający art. 105a ust. 1a i 1b do ustawy Prawo Bankowe, poprzez zastąpienie sformułowanie "wyłącznie" na "w szczególności" w treści: "1b. Decyzje, o których mowa w ust. 1a, mogą być podejmowane wyłącznie w oparciu o następujące kategorie danych:" i wprowadzenie zapisu: "1b. Decyzje, o których mowa w ust. 1a, mogą być podejmowane w szczególności w oparciu o następujące kategorie danych:".

Obecnie postulowane wprowadzeniu zamkniętego katalogu danych (przez sformułowanie "wyłącznie"), które banki oraz instytucje pożyczkowe mogę wykorzystywać do profilowania w celu oceny zdolności kredytowej lub analizy ryzyka kredytowego jest kontrowersyjne, ponieważ obowiązek wylistowania tych danych w ustawie nie wynika z RODO. Autorzy zapisu argumentują, że ten katalog pokrywa się z katalogiem z dotychczasowego rozporządzenia. Problem w tym, że rozporządzenie określało tylko dane, które mogą być przetwarzane bez zgody, natomiast przetwarzanie innych danych było dotychczas możliwe na podstawie zgody.

Jeśli przepis wejdzie w życie, to nie będzie już można pobierać zgody na profilowanie na podstawie innych danych niż wymienione w katalogu. W praktyce wycina się więc np. wszystkie dane behawioralne, o ile nie dotyczą one stricte wykonania zobowiązania, dane geolokalizacyjne, dane dotyczące stanu zdrowia itp.

Zmiana ta spowoduje pogorszenie oceny zdolności kredytowej, a przez to straty dla banków i instytucji pożyczkowych oraz większą liczbę błędnych decyzji kredytowych, skutkujących wzrostem liczby niespłacanych kredytów i pożyczek przez konsumentów. Z drugiej strony, pozostawienie zapisu "wyłącznie" nie wnosi istotnych korzyści społecznych ani gospodarczych, nie realizuje też niezbędnego poziomu ochrony danych osobowych, gdyż w zakresie wnioskowania o kredyty i pożyczki ochrona ta jest na wystarczającym poziomie, a udostępnienie danych (za zgodą konsumenta) bankowi lub instytucji pożyczkowej jest w interesie konsumenta.

Związek w oficjalnych pismach zaapelował do posłów i strony rządowej o uwzględnienie propozycji poprawki, szczególnie ze względu na rozwój rynku fintech: analityki danych, metod big data, zaawansowanych modeli scoringowych oraz metod predykcyjnych w polskich instytucjach kredytowych i pożyczkowych.